Działaj mimo lęku. 

Jestem odważna, bo jestem dla siebie ważna, nadaję wagę temu, kim jestem a nie temu, czego się boję. Idę do tego, co dla mnie ważne, tworzę sobie przestrzeń dla siebie. 

Lęk jest jak gumka, która nas trzyma z tyłu, chce zatrzymać. Jak guma, na której jest napisane: pamiętaj, że nie umiałaś, pamiętaj, że możesz się przewrócić. Jakby gumka miała nas pionizować, a jednak ciągle zatrzymuje. 

Dać się pociągnąć przyszłości marzeniom, swojemu głosowi, a nie przeszłości, która paraliżuje w miejscu. 

Lęk mówi: nie jesteś ważna, twoje zdanie nie ma znaczenia, jesteś nikim, schowaj się. 

Odbiera głos, odbiera znaczenie. 

Kiedy mam głos, to nadaję sobie znaczenie. Moje życie ma znaczenie. Chodzi o to, żeby zacząć chodzić – może trochę po wodzie? Czy możesz wyruszyć tam, gdzie nigdy nie byłaś mimo tego, że naokoło jest burza? Albo wiedząc, że zrobi się burza? Bo kiedy robimy swoje to zawsze ktoś się o-burzy prawda? I ta burza, ten krzyk zapisany w ciele, może zatrzymywać. Zatrzymuje w ruchu. 

Dać sobie doświadczenie bycia usłyszaną. 

Być świadkiem w swojej sprawie. 

Zaświadczyć o sobie. 

Jeżeli nie decydujesz co mówisz o sobie, pozwalasz innym zdecydować o tym, kim jesteś. Kiedy słyszymy, że jesteśmy potworni chcemy się od tego odciąć – odcinamy się też od siebie, od tego, co dla nas ważne. Tracimy swoją tożsamość – to kim jesteśmy, co stanowi o naszej wyjątkowości, odrębności od otoczenia. To echo bycia potworem nie pozwala być widzianym. 

Potrzebujemy wyjść z lęku, który jest kłamstwem na nasz temat.  

Potrzebujemy same sobie wystawić świadectwo, nadać znaczenie, nadać wagę. Wtedy inni mogą być naszymi świadkami – zaświadczyć o naszej wartości, kiedy ją poznają, kiedy wychodzimy do nich z tym, co dla nas ważne. Ja świadczę o tym, co mówię, a ludzie odpowiadając poświadczają, że to co robię ma sens, jest słyszane. 

Ileż to razy napisałaś coś “do szuflady”? Ileż to razy nie wypowiedziałaś na głos swoich pomysłów, a potem okazało się, że ktoś obok to zrealizował?

Każdy człowiek potrzebuje być widziany i wysłuchany.