Przyjeżdżam tu od wielu lat z różnymi grupami. Lubię tu szkolić, ponieważ miejsce ma swój urok i klimat. Podczas obiadu pochodzi do mnie Szefowa kuchni i pyta, czy może mi zadać osobiste pytanie. Zaciekawiona, ale też z lekkim niepokojem odpowiadam, że tak. Więc pyta:
„Pani Agnieszko, przyjeżdża pani do nas od lat, ale za każdym razem, kiedy panią widzę wygląda pani młodziej, a jak dzisiaj na panią patrzę, to jestem aż wzruszona tym, jak dobrze pani wygląda i jakiś taki blask ma pani w oczach, więc chcę zapytać, co pani robi, że wygląda coraz młodziej, bo ja też bym tak chciała”.
Uśmiech na mojej twarzy trwa i trwa i przepełnia mnie całą, a serce wypełnia wdzięczność.

Co jej odpowiedziałam? Co robię, że tak wyglądam?

Odpowiedź jest prosta – jestem szczęśliwa, po prostu jestem.
Co robię?
– Realizuję swoje marzenia (aktualnie regularnie uczę się włoskiego, nagrywam audiobooka, chodzę na emisję głosu, lecę do Tajlandii w zimie itp. )
– Praktykuję wdzięczność – jest naprawdę mnóstwo rzeczy, które mnie cieszą i z których jestem zadowolona
– Jem zdrowe dla mnie rzeczy
– Odpoczywam, wysypiam się, ćwiczę
– Robię to co kocham i kocham to co robię – pracuję z przyjemnością, ogromną przyjemnością!
– Wybieram z kim chcę pracować i dlaczego
– Rezygnuję z relacji, które mi nie służą
– Mam głębokie i mądre przyjaźnie, w których jestem akceptowana i kochana
– Mówię o tym co czuję i czego potrzebuję wprost
– Ufam, jestem umiłowanym dzieckiem Boga, więc ja i moje życie są w najlepszych Rękach jakie mogę sobie wyobrazić